W Polsce w 1983 roku, mimo zawieszenia, obowiązuje stan wojenny, mający na celu zduszenie opozycji. Grzegorz Przemyk zostaje zatrzymany i pobity przez patrol milicyjny, a jego śmierć staje się jedynym świadkiem tego brutalnego pobicia. Jurek Popiel, kolega Przemyka, postanawia walczyć o sprawiedliwość i zeznawać przeciwko milicjantom, jednak władza podejmuje działania mające na celu zablokowanie ujawnienia prawdy. Operacja „Junior” nadzorowana przez Ministra Spraw Wewnętrznych ma na celu powstrzymanie Jurka i zrzucenie winy na sanitariuszy.
“Żeby nie było śladów” to polski film z 1983 roku, który przenosi nas w czasy stanu wojennego. Opowiada on historię Grzegorza Przemka, syna opozycyjnej poetki Barbary Sadowskiej, który zostaje brutalnie pobity przez patrol milicyjny i umiera po dwóch dniach agonii. Jurek Popiel, jeden z kolegów Grzegorza, postanawia walczyć o sprawiedliwość i złożyć obciążające zeznania przeciwko milicjantom. Jednak aparat państwowy bagatelizuje sprawę, a Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podejmuje działania mające na celu zniszczenie reputacji Jurka i matki zmarłego.
Gdy tysiące ludzi maszeruje przez ulice Warszawy za trumną Przemyka, władza decyduje się użyć wszelkich środków, aby powstrzymać Jurka przed ujawnieniem prawdy. Operacja “Junior”, nadzorowana osobiście przez Ministra Spraw Wewnętrznych, generała Czesława Kiszczaka, ma na celu zrzucenie winy na sanitariuszy, którzy przewozili Przemka po pobiciu na pogotowie. Rodzina Jurka jest inwigilowana przez armię esbeków, media i prokuratura są kontrolowane przez władzę, a jedynym celem jest ukrycie prawdy przed opinią publiczną.
Mimo wszystkich przeciwności Barbara Sadowska nie traci nadziei na sprawiedliwość. Jednak przedstawiciele władzy państwowej i specjalna grupa śledczych nieustannie planują, jak zatuszować sprawę Przemyka. Tajemnica filmu “Żeby nie było śladów” polega na tym, że czytelnik zostaje zaintrygowany, jakie metody zostaną użyte przez władzę, aby powstrzymać Jurka i matkę zmarłego od ujawnienia prawdy. Czy sprawiedliwość zwycięży? Odpowiedź na to pytanie kryje się w tej poruszającej historii.
Wielu kinomanów z pewnością zainteresuje informacja, że film, na który czekają, będzie dostępny w różnych serwisach streamingowych. Według dostępnych źródeł, można go obejrzeć między innymi na Canal + Premiery, Player+, Amazon Prime Video oraz Play Now. Warto również sprawdzić, czy film jest dostępny w popularnym serwisie CDA.
Jeśli preferujesz nieco bardziej niszowe platformy, to warto zwrócić uwagę na ofertę Nowe Horyzonty VOD, Moje Ekino, Katoflix, Rakuten oraz Chili. Każdy z tych serwisów ma w swojej bibliotece szeroki wybór filmów, w tym również najnowsze produkcje.
Nie ważne więc, czy jesteś abonentem Canal + czy korzystasz z innych platform streamingowych – masz wiele możliwości, aby cieszyć się ulubionymi filmami w wygodny sposób. Wystarczy wybrać odpowiedni serwis i cieszyć się seansami w domowym zaciszu.
Film “Żeby nie było śladów” otrzymał przeciętne oceny na wszystkich portalach filmowych. Choć nie jest to wybitne dzieło, warto zauważyć, że większość widzów oceniła go na poziomie powyżej średniej.
Fabuła filmu jest interesująca i trzyma w napięciu przez większość czasu trwania. Twórcy zadbali o dobrze skonstruowane zagadki i zaskakujące zwroty akcji, które utrzymują widza w niepewności.
Warto również wspomnieć o solidnej grze aktorskiej. Główni bohaterowie są przekonujący i oddają emocje swoich postaci. Dialogi są dobrze napisane i naturalne, co dodaje autentyczności całej historii.
Niestety, film ma pewne wady. Tempo narracji momentami zwalnia, co może niektórych widzów znużyć. Niektóre wątki mogły być bardziej rozwinięte, aby lepiej wprowadzić nas w świat filmowej opowieści.
Podsumowując, “Żeby nie było śladów” to solidny thriller, który dostarcza odpowiednią dawkę emocji i napięcia. Choć nie jest to arcydzieło, warto dać mu szansę i zobaczyć samemu, czy przypadnie nam do gustu.